Odkąd pamiętam marzyła mi się podróż do pięknej krainy Prowansji. Lawendowe wzgórza, Lazurowe Wybrzeże i Alpy. Od dawna chciałam poczuć na własnej skórze bryzę morza śródziemnomorskiego oraz poznać kulturę Francji. To właśnie tam po raz pierwszy odkryłam cudowne działanie olejku lawendowego. Olejek ten wpływa na mnie relaksująco, odprężająco i sprawia, że moje samopoczucie jest po prostu lepsze. Po raz pierwszy również udało mi się pójść do winnic, skrytych w pięknych piwnicach. Oprócz wina, zakupiłam tam olej z pestek winogron, który ma działanie przeciwzmarszczkowe.
Powrót do domu
Gdy wróciłam do domu, a mój olej z pestek winogron i olejek lawendowy się skończył, bardzo zatęskniłam za romantyczną Prowansją. Zaczęłam szukać kosmetyków, które mogłyby zrekompensować mi chociaż trochę ból wspomnień. I odkryłam- kosmetyki Biolaven. Jest to polska marka, stworzona przez Sylveco.
Magiczna moc
Kosmetyki Biolaven tworzone są z olejku lawendowego, który działa antyseptycznie i relaksująco oraz oleju z pestek winogron, który zawiera sporo witaminy E i opóźnia procesy starzenia. Kosmetyki naprawdę są bardzo dobrej jakości i śmiało mogę polecić je każdej kobiecie, która zmaga się ze starzeniem skóry i która posiada cerę dojrzałą.
